Otrzymałem dziś newsletter z pewnego serwisu zakupów grupowych – jeden z klonów które ostatnio powstają w dużym tempie.
W sprzedaży jest opaska, którą, zamiast za 129 PLN możemy dziś kupić tylko za 64 PLN. W tym momencie sprzedało się aż 51 sztuk – i promocja trwa dalej.
Co możemy się o tej opasce dowiedzieć? Otóż:
„Dzięki opasce zmniejszysz wpływ szkodliwych czynników energetycznych na swoje ciało.
Ustabilizuj przepływ energii i ureguluj funkcjonowanie swojego organizmu.”
I dalej, dowiadujemy się że stres to źródło promieniowania:
„Migające monitory komputerów, telewizja, telefony komórkowe i stres to źródło promieniowania elektromagnetycznego.”
Na szczęście jest pomoc w postaci opaski:
„M-Balance™ wyposażony jest w dwuosiowo zorientowany dysk holograficzny naładowany 1000 jonów ujemnych”
Dodatkowo, mamy wypowiedź p. Jerzego Kuleja, któremu noszenie opaski bardzo pomogło:
Opaski tego typu to w USA wielomilionowy biznes. Powstają najróżniejsze wersje, każda z nich promowana przez jakąś znaną osobę. Oczywiście żadna z nich nic nie robi (a w każdym razie nie robi nic co zachwalają sprzedawcy) – a koszt i produkcji, wraz z „jonowanym hologramem” to kilkadziesiąt centów. Jakakolwiek poprawa samopoczucia to po prostu efekt placebo. Pojawiły się nawet „placebo bracelets” sprzedawane przez sceptyków z napisem „The power of belief”.
Tak się złożyło że ostatnio w telewizji CBS był krótki materiał na temat tych bransoletek, gdzie przeprowadzono, trochę ad hoc, testy pokazujące że wystarczy komuś POWIEDZIEĆ że ma bransoletkę na ręce… Polecam obejrzenie przed, a najlepiej ZAMIAST kupowania.