fbpx

Małe wyjaśnienie

Muszę się przyznać, że nie miałem dużych aspiracji pisząc pierwszą notkę – ot, napisałem parę słów, opierając się na źródłach, nie dodając nic od siebie. Po namyśle, usunąłem bibliografię która najpierw dodałem, oraz zmieniłem ton na trochę luźniejszy. Chciałem dotrzeć do większej liczby osób, no i nie odstraszyć – znam takich co widząc bibliografię, zamykają stronę…

Potem wpadłem na pomysł umieszczenia linku na wykop.pl. No i się zaczęło.

Efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania, wykop trafił dziś na stronę pierwszą, a wg Posterous notka zaliczyła już 7 tysięcy odwiedzin. Jak dla mnie to szaleństwo.

Oczywiście linku do własnego artykułu na wykop.pl to również źródło wielu złych emocji – zostałem zjechany za słaby poziom, sprzedanie się firmom farmaceutycznym i za wiele innych rzeczy. Wskazano mi literówki, wskazano mi artykuły o pamięci wody (szczególnie ubawił mnie ten w którym przyklejano karteczki ze „złymi” i „dobrymi” słowami do probówek), wytykano mi brak medycznego wykształcenia, i porównywano do zwolenników teorii spiskowych.

Spotkałem się też z wieloma osobami dyskutującymi na poziomie, dodającymi przydatne linki i przenoszącymi dyskusję do komentarzy pod notką.

Takie zainteresowanie musi być nagrodzone. W najbliższych dniach ukaże się kolejna notka – tym razem na temat czegoś w co wierzy większość ludzi – a jednak nie jest prawdą… 

Nie wiem tylko, wrzucać na wykop, czy też lepiej nie? 🙂